Winda, trójkąt, apteczka i cała rezta.

[Voit]

Proponowałbym nie bawić się w kompletowanie składu apteczki.
Według mnie, szkoda czasu.
Za dwadzieścia kilka złotych można kupić coś takiego:

http://www.apteczki.sklep.pl/index.php?products=product&prod_id=12

I po kłopocie.
Zawartość apteczki spełnia wymogi normy DIN.
Numer normy jest widoczny z daleka.
Apteczka z tyłu posiada rzep , umożliwiający w miarę trwałe umocowanie apteczki na półce, lub wewnątrz bagażnika.

[misiul]

Proponowałbym nie bawić się w kompletowanie składu apteczki.
Według mnie, szkoda czasu.
Za dwadzieścia kilka złotych można kupić coś takiego:

http://www.apteczki.sklep.pl/index.php?products=product&prod_id=12

I po kłopocie.
Zawartość apteczki spełnia wymogi normy DIN.
Numer normy jest widoczny z daleka.
Apteczka z tyłu posiada rzep , umożliwiający w miarę trwałe umocowanie apteczki na półce, lub wewnątrz bagażnika.

Polecam tą apteczkę, długi termin ważności i naprawdę dobre wyposażenie zgodnie z niemiecką normą. Sam taką kupiłem. Rzep trzyma do wszystkiego. Apteczki z marketu to nieporozumienie.

[qwsazx]

Jesli chodzi o to co musi byc ..
Na Niemcy :
-kamizelka ( to chyba jest nr 1 - bo pierwsza rzecz ktora sprawdzaja :wink: )
-apteczka ( pelna , a nie 2 bandarze i norzyczki)
-trojkat
Od razu rada : jak wam padnie auto na autostradzie w Niemczech to 1 rzecz nakladajcie kamizelke. Za to jest mandat jak sie nie ma, i pewnie po paru minutach jak sie zatrzymacie przyjedzie patrol i spyta czy wszystko ok ?

Jeśli jedziesz samochodem zarejestrowanym w Polsce (nie tylko przez Niemcy, ale w dowolnym kraju Europy), to w aucie musisz mieć trójkąt i gaśnicę. Jeśli niemiecki gliniarz będzie chciał Ci wlepić mandat za kamizelkę, apteczkę, czy cokolwiek innego, to możesz mu grzecznie powiedzieć, że może ci skoczyć, albo pocałować w ...

[Voit]

qwsazx, mylisz się.
Daruj sobie takie rady.

Typowo polskie podejście do tematu.
...Kamizelka kosztuje 10 PLN i nie zakłada się jej na niemieckiego Policjanta, tylko na siebie, celem ochrony własnego dupska.
Podobnie z apteczką. Kwestia świadmości.
Możesz uratować komuś życie, ale apteczka sama sprawy nie załatwi.
Jeśli nie wiesz jak się zachować, to najlepsza apteczka niczego za Ciebie nie zrobi.
Jeśli wiesz co robić, to nie będziesz miał wątpliwości czy wozić ze sobą apteczkę poprawnie wyposażoną , czy puste pudełko "na sztukę, żeby się Policja nie czepiała".




...Zdjęcie przedstawia moją córkę, ośmioletnią Julkę.
Pod okiem ratownika poznaje zasady udzielania pierwszej pomocy.
Ona wie do czego służy apteczka.
Szkoda, że Ty nie wiesz...

Poza tym, jesteś w błędzie i wprowadzasz innych w błąd.
Obowiązkowe wyposażenie samochodu określają przepisy drogowe kraju, na terenie którego przebywasz.
To samo dotyczy wszystkich innych przepisów prawa.

[qwsazx]

...Kamizelka kosztuje 10 PLN i nie zakłada się jej na niemieckiego Policjanta, tylko na siebie, celem ochrony własnego dupska.
Podobnie z apteczką. Kwestia świadmości.

Mowa była o przepisach, nie o sensowności wożenia tych rzeczy.

Poza tym, jesteś w błędzie i wprowadzasz innych w błąd.
Obowiązkowe wyposażenie samochodu określają przepisy drogowe kraju, na terenie którego przebywasz.
To samo dotyczy wszystkich innych przepisów prawa.

Przykro mi, ale mylisz się całkowicie. Musisz mieć wyposażenie zgodne z obowiązującym w kraju rejestracji, a nie w kraju, przez który jedziesz.

[Voit]

...Kamizelka kosztuje 10 PLN i nie zakłada się jej na niemieckiego Policjanta, tylko na siebie, celem ochrony własnego dupska.
Podobnie z apteczką. Kwestia świadmości.

Mowa była o przepisach, nie o sensowności wożenia tych rzeczy.

Kwestia myślenia. Większość kierowców widzi sens w tym przepisie i im to nie przeszkadza.
Są również tacy, którzy sensu nie widzą. Dla takich są sankcje karne.

Poza tym, jesteś w błędzie i wprowadzasz innych w błąd.
Obowiązkowe wyposażenie samochodu określają przepisy drogowe kraju, na terenie którego przebywasz.
To samo dotyczy wszystkich innych przepisów prawa.

Przykro mi, ale mylisz się całkowicie. Musisz mieć wyposażenie zgodne z obowiązującym w kraju rejestracji, a nie w kraju, przez który jedziesz.

http://www.pzmtravel.com.pl/pzminfo/wyposazenie,pojazdu,274.html

[qwsazx]

Są również tacy, którzy sensu nie widzą. Dla takich są sankcje karne.

Dla obcokrajowców owszem. Polaków ta kwestia nie interesuje.

Przykro mi, ale mylisz się całkowicie. Musisz mieć wyposażenie zgodne z obowiązującym w kraju rejestracji, a nie w kraju, przez który jedziesz.

http://www.pzmtravel.com.pl/pzminfo/...jazdu,274.html

Szkoda, że firma chcąca uchodzić za poważne biuro podróży umieszcza na swojej stronie tak piramidalne brednie. Nie zachęca to niestety do korzystania z ich usług.
Kto jak kto, ale ludzie z branży powinni być zorientowani w postanowieniach konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym z 1968 roku.

[Voit]

No cóż... Dalsza dyskusja z Tobą na ten temat traci sens.
Ja będę woził to, czego wymagaja przepisy, a Ty woź co chcesz.
Życzę powodzenia.

[tomba7]

A ja się z Wami podzielę jedną prawdą, którą powiedział mi czynny zawodowo ratownik drogowy/medyczny w sprawie zasadności wożenia apteczki i jej składu (ceny zakupu) niezależnie od wymogów kraju, po którym się poruszasz:

"To czy masz apteczkę w samochodzie nawet jak przepisy tego nie wymagają zależy od ciebie. Pamiętaj, że apteczka i jej zawartość na 99% będzie wykorzystane w razie wypadku do ratowania twojego życia".

Przyjąłem tą prawdę sobie do serca i nie patrzę na przepisy i nie oszczędzam na zawartości apteczki. Zawsze ją mam i nikt mnie nie zmusza do jej wożenia.

[qwsazx]

No cóż... Dalsza dyskusja z Tobą na ten temat traci sens.

Racja. Zamiast zapoznać się z odpowiednimi przepisami, to twardo upierasz się przy swoim, całkowicie błędnym twierdzeniu. Nie da się dyskutować z kimś, kto nie przyjmuje żadnych argumentów.

Ja będę woził to, czego wymagaja przepisy, a Ty woź co chcesz.

Przepisy wymagają gaśnicy i trójkąta. To właśnie wożę. Oprócz tego dość często (choć nie zawsze) mam apteczkę i koc, na wypadek konieczności udzielenia pierwszej pomocy, ale to nie z uwagi na wymogi przepisowe, bo takich nie ma, tylko właśnie z uwagi na możliwą przydatność.

Życzę powodzenia.

Dziękuję i wzajemnie. Choć życzenia nie są potrzebne, bo z kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt razy zatrzymywała mnie zagraniczna policja i nigdy żadnego mandatu za brak czegokolwiek nie dostałem. Przepis jest jasny.

[Maicroft]

Voit, Czy przyjezdny z Austrii musi posiadac w aucie gasnice ?? Sprawdz i daj znac, bo z tego co mi wiadomo to nie musi, bo obowiazuja go przepisy jego kraju, a nie naszego odnosnie obowiazkowego wyposazenia auta.

[kross12]

Wszyscy jesteśmy dumni z Julki, ale nie bardzo wiem co ma Julka do przepisów.... :?:
Kolegaqwsazx podpowiada jak nie dostać mandatu za free i chwała mu za to

Kamizelka kosztuje 10 PLN i nie zakłada się jej na niemieckiego Policjanta, tylko na siebie, celem ochrony własnego dupska.

No właśnie dla swojego, nie Twojego dobra więc nie wiem po co te moralniaki, wszyscy są dorośli

[heretyk]

Panowie a wracajac do sedna. Moze mi ktos ze 100% pewnoscia powiedziec jak to jest z tymi przepisami? Mam samochody na rozych blachach PL, A, ESP. Jezdze po calej europie i staram sie miec wszystko. 2 apteczki, 2 gasnice i 2 kamizelki (btw. jak jest jakis pasazer to musza byc 2 kamizelki przynajmniej AT) ale czasami jak jade pozyczonym samochodem to olewam temat. Dobrze by bylo wiedziec co musze a czego nie.
Mysle jednak ze chyba jednak trzeba sie dostosowac do prawa kraju do ktorego jedziemy. Wnioskuje to stad, ze jadac Mercedesm Eklasa (niektorzy moze nie wiedza ale tam apteczka jest 3 raz wieksza niz moja fabryczna skodowska) Szwajcarski celnik mial waty. Samochod byl na Austryjackich blachach i twierdzil ze DE i AT ma inne normy, a CH inne i jak nie ma znaczka SWITZERLAND approved to lipa Koles byl mily i nie probowal mnie na nic naciagnac, nic nie zaplacilem. Po co to zawracanie dupy jezeli nie przepisy?

O slowakach trujacych o zarowkach to moge ksiazke napisac. Tez mam fabryczny zestaw w kole, ale jak nie trzeba to juz nie bede wszystkiego z bagaznika wypieprzal zeby pokazac te raptem 3 gowniane zarowki.

[mkz]

Zgodnie z konwencją wiedeńską (którą ratyfikowały chyba wszystkie kraje w Europie - ale może się mylę? - i sporo poza Europą) pojazd ma być wyposażony zgodnie z prawem obowiązującym w kraju rejestracji - tyle mówi prawo. Inną rzeczą jest, że część dodatkowego wyposażenia może się po prostu przydać i warto go wozić a jeszcze inną jest wykłócanie się z lokalnym policmajstrem, który np. o tym nie słyszał albo chce naciąć przyjezdnego na kasę. Wyjątkiem tu są chyba tylko kamizelki odblaskowe, które nie są traktowane jako wyposażenie auta tylko zabezpieczenie podróżnych wynikające z innych przepisów o ruchu drogowym. O to właśnie chodzi, żeby jadąc przez powiedzmy Europę nie wozić ze sobą wielu różnych np. apteczek (bo inna w DE, inna w CH a jeszcze inna w SK) natomiast apteczkę wartom mieć i to jak najlepiej wyposażoną - ale w naszym przypadku nie wynika to z obowiązującego nas prawa tylko ze zdrowego rozsądku. A propos dyskusji z policją czytałem na Cro.pl o gościu, który zapobiegawczo wozi ze sobą tekst konwencji wiedeńskiej (odpowiednie ustępy), przetłumaczony na kilka języków europejskich - nie pisał, czy musiał z tego korzystać :twisted:

[heretyk]

Zgodnie z konwencją wiedeńską (którą ratyfikowały chyba wszystkie kraje w Europie - ale może się mylę? - i sporo poza Europą) pojazd ma być wyposażony zgodnie z prawem obowiązującym w kraju rejestracji - tyle mówi prawo. Inną rzeczą jest, że część dodatkowego wyposażenia może się po prostu przydać i warto go wozić a jeszcze inną jest wykłócanie się z lokalnym policmajstrem, który np. o tym nie słyszał albo chce naciąć przyjezdnego na kasę. Wyjątkiem tu są chyba tylko kamizelki odblaskowe, które nie są traktowane jako wyposażenie auta tylko zabezpieczenie podróżnych wynikające z innych przepisów o ruchu drogowym. O to właśnie chodzi, żeby jadąc przez powiedzmy Europę nie wozić ze sobą wielu różnych np. apteczek (bo inna w DE, inna w CH a jeszcze inna w SK) natomiast apteczkę wartom mieć i to jak najlepiej wyposażoną - ale w naszym przypadku nie wynika to z obowiązującego nas prawa tylko ze zdrowego rozsądku. A propos dyskusji z policją czytałem na Cro.pl o gościu, który zapobiegawczo wozi ze sobą tekst konwencji wiedeńskiej (odpowiednie ustępy), przetłumaczony na kilka języków europejskich - nie pisał, czy musiał z tego korzystać :twisted:

Dzieki wielkie za info. NA podstawie twoich informacji wszystko sie wyjasnilo. Wikipedia:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Konwencja_wiede%C5%84ska_o_ruchu_drogowym

Z tego co wyguglowalem to nie podpisaly jej Albania, Grecja i SZWAJCARIA i to wyjasnia nasza tajemnice z apteczka, swoja droga coraz bardziej lubie ten kraj. Caly swiat, EU i inne takie maja gleboko w...
A slowakom bede sie teraz stawial

[pandzik]

salvado, Gaśnica w aucie ma być i to jest wszystko w tym temacie. :wink:

[vynnypooh]

Witam, kto popełnił ukraińskiego prawa jazdy? Mój kolega zrobił tutaj w tej firmie, ale https://uaprawko.com/ Nie wiem, czy to jest dobre. Może ktoś inny zrobił kierowcy prawnego licencję na Ukrainie?